Pranie - pomaga na roztocza czy nie ?
16 października 2014, 11:00
To odwieczne pytanie, które na pewno każdy alergik sobie zadaje. Jak usunąć roztocza z naszego otoczenia ? Zdania sa jak zwykel podzielone.
Jeśli chodzi o samo pranie - na przykład kołder, pościeli i tego, z czym mamy kontakt przez dłuższy czas, na przykład w łózku, to cały czas śledzę ten temat. Ostatnio znalazłam wyniki doświadczeń, które ostatecznie potwierdziły, że pranie może bardzo pomóc w pozbyciu się roztoczy. Do tej pory uważano, że owczem - pomaga w pozbyciu się odchodów, a więc tego, co nas uczula, ale samych pajęczaków nie zabija. A jednak jest inaczej. Już pranie w 60 stopniach pomaga się pozbyć około 90% dziadostwa. Co ciekawe, także sierści zwierzęcej, która jest dla nich doskonałym miejscem do zamieszkania. W doświadczeniu używano standardowego środka. Podobny eksperyment zrobiono w temperaturze 40 stopni. Tutaj mniej było ich tylko o połowę. Tak więc wszystko powinno się prać w 60 stopniach.
Mam nadzieję, że nie jest to eksperyment z cyklu: amerykańscy naukowcy odkryli ostatnio, że po nocy następuje dzień :) Mnie jednak ta teoria zdaje się sprawdzac, choć oczywiście jest też wiele różnych czynników.
A co z nawilżaczami powietrza, które polecano, albo z odkurzaniem wodnym. To podobno niezbyt dobry pomysł, bo wraz ze wzrostem wilgotności, od razu podnosi się ilość roztoczy. Suche opwietrze z kolei sprawia, że wszystko elegancko fruwa w powietrzu. Jak zwykle pewnie najlepiej sprawdza się umiar.
Dobre rozwiązanie natomiast to odkurzacze z filtrem HEPA. To bardzo skuteczny sposób na naprawdę dokłądne odkurzanie. No i pewnie jak najmniej wody, aby nie dawać im dodatkowych udogodnień do rozmnażania.
Dodaj komentarz